wtorek, 21 lutego 2012
Dorian Gray & Mustang
Jako, że moja przygoda ze siurami zaczęła się jakieś 6 lat temu i była w tym 4,5 letnia przerwa, postanowiłam znowu zaopiekować się tymi kochanymi stworkami. I tak do naszego domu trafiły Dorian Gray (Aguti) oraz Mustang (American Blue Hooded Dumbo). Jako małe kluchy, były bardzo ruchliwe i ciekawskie... Obecnie Dorian wyznaje zasadę dotykaj mnie, ale tylko troszkę, inaczej jak mnie będziesz chciała złapać zacznę się drzeć, drapać, i się obrażać a potem sam wrócę do klatki (do wyjścia jestem oczywiście pierwszy). W swoim dwu szczurzym stadzie jestem oczywiście alfą. Mustang z kolei jak na rasowego Dumbo przystało jest pierdołą do kwadratu. Strasznie nie lubi iskana, poza tym biega za nogą jak pies, nie lubi skarpetek na stopie, uwielbia lizać( w szczególności puder, na mojej twarzy) , czasem podczas snu zdarza mu się spaść z półki. Jak dzieje się coś złego oczywiście biegnie do pani albo pana. Gdy mieszkał z nimi jeszcze Geralt to on był ofiarą jego ataków, a pomimo to wobec niego zachowywał się przyjaźnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz