Miałam dłuższą przerwę w pisaniu (sama nie wiem czemu) od września postanowiłam wrócić do bloga, między innymi dzięki autorce
http://zaszczurzona.blog.pl/. W naszej szczurzej rodzince zaszło sporo zmian. Z wcześniej opisanych pozostały Dorian, Mustang
 |
W oczekiwaniu na "randkę" |
 |
Dorian |
 |
Mustang |
 |
Dorian i Mustang |
oraz Yenna.
 |
Yenna |
Niestety na przełomie czerwca i lipca pożegnaliśmy Geralta.
Kastracik przegrał niestety walkę z zapaleniem płuc, przyczyniła się do tego alergia.
Z radośniejszych wiadomości do męskiego stada dołączył Stefanek,
aguti kapturek (prezent urodzinowy). Mały zadziora od razu, przy pomocy Mustanga zdobył przywództwo w stadzie.
Natomiast pod koniec czerwca dołączył do nas dwie dziewczynki Cirilla z Cinty i Triss Merigold...
 |
Triss |
 |
Ciri |
Ich łączenie z Yenną było straszne, jeden wielki pisk, kupa wyrwanego futra i trochę krwi. Dziewczyny wzięłam na sposób pt'' Wspólne cierpienie łączy" i wsadziłam całą 3 do najmniejszego transportera jak był spokój to do większego, jak zaczynały się zgrzyty to znów do mniejszego. Trwało to z dobry miesiąc, ale się udało. I teraz dziewczyny jak to dziewczyny... wyczyniają cuda, aby tylko wkurzyć chłopaków... (czasem zastanawiam się ile dzieli małpy od szczurów... ale o tym w następnym poście).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz